Data aktualizacji: 14 czerwca 2024
Data utworzenia: 22 kwietnia 2024
Przeczytasz w 5 min
Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, jak wiele możemy zrobić dla innych kobiet, wykorzystując nasze unikalne możliwości i empatię? Historia Marii, młodej i pełnej pasji studentki z Uniwersytetu Warszawskiego, pokazuje, że każda z nas może przyczynić się do spełnienia marzeń innych. Maria, która zawsze lubiła pomagać innym, postanowiła pójść o krok dalej i podzielić się częścią siebie, by pomóc parom borykającym się z problemem niepłodności. Jej decyzja o oddaniu komórek jajowych nie tylko zmieniła życie pewnej pary, ale także stała się inspiracją dla wielu innych kobiet. Przeczytajcie, jak Maria przeszła przez tę wyjątkową podróż, co ją zainspirowało i jakie emocje towarzyszyły jej na każdym etapie.
Marysia jest studentką ostatniego roku pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim i z wielką pasją pomaga innym. Obecnie jest wolontariuszką w domu dziecka, gdzie regularnie spędza czas z dziećmi, pomagając im w nauce i organizując ciekawe zajęcia pozaszkolne. Jest również aktywna na swojej uczelni, gdzie prowadzi zbiórki charytatywne i angażuje się w różne inicjatywy społeczne. Kilka miesięcy temu oddała krew, bo słyszała, że mało ludzi to robi, a to może uratować czyjeś życie. To doświadczenie tylko wzmocniło jej pragnienie pomagania innym.
Marysia działa też w międzywydziałowym kole naukowym. Zajmują się z koleżankami „Babską stroną świata”, jak to często żartują. Czasami konferencja na temat ról społecznych, innym razem warsztaty rozwojowe – dużo zróżnicowanych projektów. Ostatni dotyczył niepłodności i różnych jej aspektów. Ostatni z nich dotyczył niepłodności i różnych jej aspektów. To właśnie podczas jednej z takich konferencji, w trakcie rozmowy z prelegentem, Maria dowiedziała się więcej na temat dawstwa komórek jajowych. Nie wiedziała wcześniej, że to aż tak poważny i częsty problem.
Zainspirowana nowo zdobytą wiedzą, Maria zorganizowała akcję promocyjną na swoim wydziale, aby zwiększyć świadomość na temat dawstwa komórek jajowych. Jednocześnie sama zdecydowała się na ten krok. Miłą niespodzianką okazał się dla niej zryczałtowany zwrot kosztów. Jak sama powiedziała: „8 tysięcy złotych to naprawdę niezła kwota dla studentki i zdecydowanie pokrywa to koszty związane z dojazdami”. Zgłoszenie, ankieta, rozmowa z psychologiem, badania lekarskie… i już! Okazało się, że Maria nadaje się idealnie na dawczynię jajeczek! Od razu zdecydowała się podjeść do zabiegu dwukrotnie.
Proces przygotowania się do oddania komórek jajowych był dla Marii zarówno ekscytujący, jak i pełen wyzwań. Na początku musiała przejść szereg szczegółowych badań medycznych, aby upewnić się, że jest zdrowa i spełnia wszystkie wymagane kryteria. Następnie odbyła wizytę u specjalisty, który dokładnie wyjaśnił jej cały proces. Maria dowiedziała się, że będzie musiała przez kilka dni przyjmować hormony stymulujące jajniki, aby dojrzało więcej komórek jajowych niż zazwyczaj dzieje się to w jednym cyklu. W dniu zabiegu była pełna nadziei i pozytywnej energii, a cała procedura, choć trochę stresująca, przebiegła bez komplikacji.
Po procedurze postanowiła jeszcze mocniej nagłośnić temat dawstwa. Bardzo zmotywował ją fakt, że komórki jajowe oddała również jej najlepsza przyjaciółka. Na wydziale też więcej się o tym mówi, jest więc szansa, że kolejne osoby zdecydują się pomóc. „W końcu my baby musimy się trzymać razem” – z uśmiechem powtarza studentka.
„Wspieranie się nawzajem jest kluczowym elementem budowania silnej i zjednoczonej społeczności kobiet. Jako studentka i aktywistka, uważam, że solidarność między kobietami ma szczególne znaczenie w kwestiach tak ważnych, jak dawstwo komórek jajowych i pomoc niepłodnym parom.
Najważniejszym powodem, dla którego kobiety powinny wspierać się nawzajem w dawstwie komórek jajowych, jest wzajemne zrozumienie i empatia. Każda kobieta może spotkać się z wyzwaniami związanymi z płodnością, dlatego ważne jest, abyśmy ofiarowały sobie zrozumienie i otwartość. Pomoc w formie przekazania komórek jajowych może być dla wielu par jedyną szansą na spełnienie marzenia o rodzicielstwie.
Warto zaznaczyć, że kiedy wspieramy inne kobiety poprzez dawstwo komórek jajowych, to wzmacniają ideę, że kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i życiu. Podarowanie komórek jajowych jest aktem dobrowolnym, więc pozwala zamanifestować podążanie za własnymi wartościami i kontrolę nad naszym ciałem. Samodzielne podjęcie takiej decyzji sprawia, że rośnie nasza siła i autonomia.
Dlatego zachęcam wszystkie kobiety do bycia wsparciem dla siebie nawzajem i łączenia sił, aby wspólnie realizować najważniejsze życiowe cele i tworzyć lepszą rzeczywistość”.