Jest studentką ostatniego roku pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. Choć od śmierci ojca sytuacja finansowa jej rodziny wyraźnie się pogorszyła, to nadal chce pomagać innym. Obecnie jest wolontariuszką w domu dziecka i prowadzi zbiórki na uczelni. Kilka miesięcy temu oddała również krew, bo słyszała, że mało ludzi to robi…
Marysia działa też w międzywydziałowym kole naukowym. Zajmują się z koleżankami ‘babską stroną świata’, jak to często żartują. Czasami konferencja na temat ról społecznych, innym razem warsztaty rozwojowe – dużo zróżnicowanych projektów.
Ostatni dotyczył niepłodności i różnych jej aspektów. To podczas rozmowy z jednym z prelegentów dowiedziała się więcej na temat dawstwa komórek jajowych. Nie wiedziała wcześniej, że to aż tak poważny i częsty problem.
Maria zorganizowała akcję promocyjną na swoim wydziale i jednocześnie sama zdecydowała się pomóc. Miłą niespodzianką okazał się dla niej zryczałtowany zwrot kosztów. Jak sama powiedziała: „8 tysięcy złotych to naprawdę niezła kwota dla studentki” Konsultacje z psychologiem, badania lekarskie… i już! Okazało się, że Maria nadaje się idealnie!
Po procedurze postanowiła jeszcze mocniej nagłośnić temat dawstwa. Bardzo zmotywował ją fakt, że komórki oddała również jej najlepsza przyjaciółka. Na wydziale też więcej się o tym mówi, jest więc szansa, że kolejne osoby zdecydują się pomóc. „W końcu my baby musimy się trzymać razem” – z uśmiechem powtarza studentka.
„Wspieranie się nawzajem jest kluczowym elementem budowania silnej i zjednoczonej społeczności kobiet. Jako studentka i aktywistka, uważam, że solidarność między kobietami ma szczególne znaczenie w kwestiach tak ważnych, jak dawstwo komórek jajowych i pomoc niepłodnym parom.
Najważniejszym powodem, dla którego kobiety powinny wspierać się nawzajem w dawstwie komórek jajowych, jest wzajemne zrozumienie i empatia. Każda kobieta może spotkać się z wyzwaniami związanymi z płodnością, dlatego ważne jest, abyśmy ofiarowały sobie zrozumienie i otwartość. Pomoc w formie przekazania komórek jajowych może być dla wielu par jedyną szansą na spełnienie marzenia o rodzicielstwie.
Warto zaznaczyć, że kiedy wspieramy inne kobiety poprzez dawstwo komórek jajowych, to wzmacniają ideę, że kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i życiu. Dawstwo komórek jajowych jest aktem dobrowolnym, więc pozwala zamanifestować podążanie za własnymi wartościami i kontrolę nad naszym ciałem. Samodzielne podjęcie takiej decyzji sprawia, że rośnie nasza siła i autonomia.
Dlatego zachęcam wszystkie kobiety do bycia wsparciem dla siebie nawzajem i łączenia sił, aby wspólnie realizować najważniejsze życiowe cele i tworzyć lepszą rzeczywistość”.